środa, 20 listopada 2013

Preludium


Białystok nocą.
"Dziennik przetrwania" to blog pisany z nutka ironii. Białystok to miasto położone w Azji zachodniej, niezwykle trudy teren do przetrwania dla jednostki a nawet całych społeczności, szczególnie pochodzących z zagranicy. Trudność przetrwania jest wprost proporcjonalna do koloru skóry omawianej jednostki lub całej społeczności.

Możecie pomyśleć, że przetrwanie tutaj jest praktycznie identyczne jak w waszych miastach. Szybko was poprawie- wcale nie jest takie same. Klimat zachodniej Azji jest bardzo surowy i praktycznie niezdatny do życia! Klimat ten wykształcił w mieszkańcach Podlasia wiele cech pozwalających nam przetrwać. Jedna z tych cech jest tzw. Śledzikowanie. Śledzikowanie pozwala starszemu najczęściej obywatelowi rozgrzać jamę ustną co pomaga uniknąć odmarznięć. Kiedyś mieszkańca Podlasia można było rozpoznać także po kożuchu, lecz stereotypowy mieszkaniec terenów zachodniej Azji zmienił ten niepraktyczny ubiór na bardziej praktyczna odzież. Śliski i nieprzemakalny dres zazwyczaj z czterema paskami na całej zewnętrznej powierzchni nogawki i pasująca i zawsze modna szwedka.Komplet ten jest noszony bez względu na pogodę i porę roku.

Powiecie: "Panie Jimpie. Pan opisujesz Rosję.". Miedzy Rosją a Podlasiem jest wiele podobieństw.  Prawda jest taka, ze prawie każdy starszy mieszkaniec Podlasia umie mówić po rosyjsku. Wiec na wypadek wojny jesteśmy kryci. Raz. Nikt nie chce Podlasia. Dwa. Nawet jeśli zaatakują nas Chiny to tez jesteśmy swoi. Dzień 1 życia bloga uważam za skończony. Bez odbioru.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz