sobota, 11 stycznia 2014

451 stopni Fahrenheita


Mimo, że tytuł wskazuje na kolejny wpis o książce, to tak nie jest. No, może nie do końca. Poniekąd jest to wpis o książce, a raczej o ich paleniu. Kiedyś powstał nawet fanpejdż na fejsbuku o tytule "Zasadniczo książek nie palę". Miał on wyśmiewać wszelką grafomanię, czyli książki Paulo Coelho lub 50 twarzy Greya. Żyjemy w wolnym kraju (hahaha) i mamy prawo do swego zdania (hahahha), a spalenie jakiejś książki może być oznaką buntu lub wyrażenia swego sprzeciwu, wobec tego co dany tytuł promuje. Zdecydowanie sam chętnie spaliłbym parę książek, mam ochotę, lecz tego nie robię. Dlaczego? A bo głupio, gdy ścina się jakieś drzewo i później robi się z tego jakąś gównianą książkę. Przykro by mi było, gdybym miał spalić taką reinkarnacje drzewa- i tak miało przesrane. Kto, by chciał się obudzić jako 50 twarzy Greya? Dochodzi także myśl "Nie czytałem, więc nie wiem"-. Później za tą myślą, dochodzi "Nie muszę zjeść gówna, żeby się przekonać, że to gówno". Takie wewnętrzne spory, jednak odciągają mnie od palenia książek. Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że, żeby coś spalić to trzeba, to kupić. Jeżeli to kupisz, to autor dostaje jakąś część pieniędzy i nie interesuje go co z tym zrobisz.

Mądrości z Frondy

Ostatnio staram się unikać polityki. Nie zaglądam na lewicowe i prawicowe media, nie chcę się także określać jako jeden z nich. Poglądy jakie mam każdy widzi, a szufladkowanie jest zwyczajnie głupie. Ostatnia moda na Korwina i wyzywania wszystkich od lewactwa wcale mnie nie bawi. Znajomy podesłał mi link do pewnego artykułu na Frondzie. LINK Wiem, że do wszystkiego na skrajnie prawicowych, jak i lewicowych mediach powinno się podchodzić z krzesłem w dłoni i biczem jak do lwa. Zazwyczaj tak robię i przesiewam informacje podawane na każdym portalu. Fronda poszła jednak w ciekawym kierunku- do źródeł.
Palenie wszystkiego co związane ze sztuką jest zwyczajnym barbarzyństwem. Trudno nie uznać kart tarota za sztukę. Sporo talii jest inspirowane słynnymi malarzami np. Bruegelem. A nawet, jeżeli inspirowane nie są, to potrafią przykuć oko swoją dbałością o szczegóły i ogólnym wykonaniem. Czekam na niszczenie antycznych posągów bogów w końcu, to pogaństwo, a Kartagina musi spłonąć. Następny w kolejce będzie "Wielki czerwony smok i niewiasta obleczona w słońce" Blakea. Terlikowski wrzuca, więc do pieca karty i książkę prawdopodobnie zawierającą ich interpretacje. Istne barbarzyństwo. Mam wrażenie, że według tego pana najlepiej gdybyśmy wrócili do czasów, gdy przykładaliśmy pijawki na złamania kończyn, a wszelkich lekarzy pochodzących ze wschodu powinniśmy nazwać heretykami i spalić. No cóż... Trudno spodziewać się czegoś innego po ludziach, którzy nawet w skrajnej prawicy uchodzą za "oszołomów"

Worek nie odda 

Cała społeczność "okultystów" jak to Kościół lubi nazywać, a tak naprawdę- ezoteryków lub tarocistów (oni lubią wrzucać wszystkich do jednego wora) jest co śmieszniejsze niesamowicie pokojowymi ludźmi, co więcej!- Religijnymi. Pan Terlikowski zaatakował, więc grupę ludzi, którzy kompletnie nie interesuje jego zdanie i nie mają zamiaru tematu tykać. Prędzej ktoś zaraz doczepi się tego za nich, aby wywołać większą burzę. Mi wygląda, to na prowokację prowokatorów, aby Ci sprowokowani sprowokowali ich aby oni mogli sprowokować ich znów i uznać się za męczenników i obrońców wiary. Fronda chyba szuka wrogów tak, gdzie ich zwyczajnie nie ma. Nie pamiętam, żeby żadni ezoterycy walczyli z kościołem lub domagali się u niego swoich praw. Kościół zawsze krzyczał na wróżki i najchętniej zdobył, by wszystkie nazwiska i je ekskomunikował, lecz nigdy nie spotkał się z jakimś sprzeciwem w tej sprawie. Większość tych osób wie o tym jak Kościół na nich reaguje i zwyczajnie nic sobie z tego nie robi. Chodzą tacy ludzie zwyczajnie do kościoła, aby jednać się z Bogiem, a nie jego fanclubem. Ksiądz nie da rozgrzeszenia za "uprawianie magii", to tylko i wyłącznie tego księdza sprawa. Bóg ma pewnie ciekawsze rzeczy do roboty niż wysyłać ludzi do piekła za karty i pierścienie Atlantów.
Oh! Ironiooooooooooooo! 

Wróżbita Maciej na stos 

Cała sytuacja to szczyt hipokryzji. Cytując jeden komentarz pod artykułem:
Kurzejone Sty 10, 2014, 2:03 po południu
Jak podarto biblie to Terlikowski o mało co się nie zesrał z oburzenia. Pozdrawiam katotalibów i dziękuje panu T. za doskonałą robotę w odwracaniu ludzi od kościoła
Inne komentarze internatów to np.:
Grund Sty 10, 2014, 3:44 po południu
Czekamy aż w odwecie ktoś tak samo potraktuje Biblię... Było to trzeba zrobić po cichu, a nie nakręcać teraz spirale nienawiści. Biore zakład, że teraz ktoś - nie koniecznie tarociści - ale ktokolwiek, może jakieś małolaty, dokładnie w ten sam sposób potraktują Biblie. Coś mam takie odczucie.

CzęstochowskiPoeta Sty 10, 2014, 3:40 po południu
Powodzenia z Koranem! Przysłać?
No właśnie co z Koranem? Nic. Łatwo gnoić słabszych od siebie. Problem polega na tym, gdy słabsi są mądrzejsi i nie reagują, więc problemu nie ma. Poczujecie, więc ogień pod swoimi stopami-może Fronda przyjdzie do ciebie, ponieważ masz posążek Buddy na parapecie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz